sobota, 20 lutego 2016

WIBO GROWING LASHES STIMULATOR MASCARA | RECENZJA

Cześć!

Dzisiaj pare słów o moim drugim ulubionym tuszu do rzęs. Wcześniej opisałam Wam LOVELY CURLING PUMP UP (klik), a teraz przyszła kolej na maskarę z WIBO GROWLING LASHES STIMULATOR.


Tusz ten ma za zadanie pogrubiać, a dzięki zawartym składnikom pielęgnacyjnych dodatkowo wzmacniać rzęsy i stymulować ich wzrost. 

Cena/Dostępność:
Maskara jest do kupienia w każdym Rossmannie za ok. 10 zł.


Opakowanie:
Estetyczne w kolorze zielonym z niebieskimi napisami. Szału nie ma, ale najważniejsze to co jest w środku. Mimo ponad 3 miesięcznej eksploatacji opakowanie jest nadal w bardzo dobrym stanie.
Zawartość opakowania netto 8 ml.

Szczoteczka:
Silikonowa, a do tego mała i niepozorna z bardzo rzadkim grzebykiem. Aż dziw bierze, że jej zadaniem jest pogrubienie rzęs. 
Szczoteczką w łatwy i dokładny sposób można dotrzeć do każdej rzęski.





Konsystencja:
Tusz jest w sam raz, to znaczy bardzo dobrze się rozprowadza. Pomimo mojej 3 miesięcznej eksploatacji jak dotąd nie zgęstniał.




Według mnie maskara jest godna uwagi. Bardzo ładnie pogrubia i podkreśla rzęsy nadając im intensywnie czarny kolor.
Ponadto całkiem dobrze rozdziela i wydłuża rzęsy.

Jak podaje producent tusz odżywia i pielęgnuje rzęsy, a jednocześnie stymuluje ich wzrost.
Zawarte w formule odżywcze proteiny jedwabiu D-Panthenol oraz kolagen dodatkowo wzmacniają, regenerują i chronią osłabione torebki włosowe, a unikalne peptydy wspomagają naturalny wzrost rzęs. 

Ja akurat nie zauważyłam wzrostu moich rzęs i nie uważam to za minus, ponieważ nie tego szukam w tuszach. Mam dosyć długie rzęsy i nie zależy mi na tym żeby jeszcze urosły.

Jedyną wadą tego tuszu jest to że po kilku godzinach osypuje się, ale można mu to wybaczyć i używać do makijażu codziennego. 


 Podsumowując WIBO GROWLING LASHES STIMULATOR należy do tych maskar, które warto wypróbować. Może nie jest tak idealny jak należący do tej samej półki cenowej, mój ulubiony LOVELY CURLING PUMP UP, ale też ma wiele zalet i można go spokojnie wrzucić do swojej kosmetyczki.


A jaki jest Wasz ulubiony tusz do rzęs?


 Pozdrawiam życząc udanego weekendu
A.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz